Wózek wielofunkcyjny Tutek Inspire

Jako że niezadowolona klientka pisze więcej niż zadowolona pozwalam sobie odpisać na każde zapytanie o ten wózek. Jednym słowem to TRAGEDIA. W sklepie zachwalał Pan ile się da... człowiek przed porodem, burza hormonów i nie myśli rozsądnie. Poza ładnym ogólnym wyglądem jest mało praktyczny. Wielki nawet po złożeniu, z dolnego kosza po złożeniu wypadają rzeczy /zimą oczywiście na brudne koła/, mamy 2 samochody i do kombiaka wchodzi na styk z upchaną kolanem gondolą a do sedana nie ma opcji wsadzić nawet stelaża nie musząc zdejmować wszystkich kół /które oczywiście trzeba jakoś zabezpieczyć bo brudne od smaru są. Strasznie ciężki to on może nie jest ale wygodnie z nim zejść po schodach to nie jest. Działania anti-shock nie zaobserwowałam - walić po krawężnikach nie zamierzam. Plastiki to jakieś chińskie są, byle dotknąć a rychy zostają. Wyjęty z kartonu już miał jakieś wady. Nalepki schodzą jedna za drugą. Faktycznie prowadzi się lekko ale z taką kolumbryną to po osiedlowym sklepiku łatwo się nie chodzi. Jak ktoś ma dom, że wchodzi z wózkiem stawia w korytarzu i nie składa, chodzi po parku a nie na szybkie zakupy to można by polecić.... Pomimo opinii, że mała gondola nam wystarczała. Za to przesiadamy się w spacerówkę .... i kolejne niezadowolenia. Zacznę od jednej podstawowej NIE ma regulacji pasów. Maleństwo mi się zsuwa i wisi na barierce. Przyznaję, że to moja wina bo nawet nie spojrzałam, myślałam, że w XXI w to już standard... obracanie przód tył, okienka, kieszonki, regulacja pozycji .. to taki standard w każdym więc czemu nie ma tam regulacji pasów - wiszą w jednej w mniemaniu producenta słusznej wysokości i tyle. Udało mi się go wczoraj sprzedać... ufff TRAGEDIA, BEZNADZIEJA I TANDETA W JEDNYM wrrr ale ładna tandeta, po polskim produkcie spodziewałam się więcej.